Artykuły branżowe

Na podstawie danych z ZUS
10/032015

Autor: Marek Wesołowski

Na podstawie danych z ZUS


Zakład Ubezpieczeń Społecznych stworzył w Internecie portal (www.psz.zus.pl), na którym opublikował część swoich danych. Nawet te kilka zestawień przynosi ciekawe spostrzeżenia i skłania do refleksji nad stanem naszego zdrowia i efektywnością lecznictwa. Analizując dane ZUS zastanawiałem się też nad efektywnością celowanych programów zdrowotnych, zadając sobie pytanie na ile 70 mld zł naszej składki zdrowotnej rzeczywiście poprawia nasze zdrowie.

Na początek orzeczenia rentowe. Najświeższe dane pochodzą z 2013 r. Ich struktura i liczba nie zmieniała się istotnie w poprzednich latach. Brak zmian nie budzi zdziwienia, jeśli chodzi o nowotwory, urazy i zatrucia lub wady wrodzone, ale oczekiwałbym zmniejszenia liczby wniosków rentowych w obszarach, na które MZ i NFZ kładły nacisk. Okazuje się, że działania po stronie medycznej nie przyniosły efektów, bo liczba orzeczeń nie zmieniła się w chorobach układu krążenia, narządu ruchu, czy zdrowia psychicznego. A szkoda, bo pieniądze wydano.

Kolejne zestawienie pokazuje zwolnienia lekarskie w zależności od rodzaju schorzeń. Ponownie, liczba dni absencji chorobowej nie zmniejszyła się w stosunku do poprzednich lat. Nie zmieniła się również struktura chorób, które powodują absencję w pracy. Gdzie jest skuteczność leczenia i prewencji? Z roku na rok wydajemy coraz większe pieniądze, a liczby ani drgną.

I jeszcze wykres absencji chorobowej ze względu na płeć, w związku z dużym naciskiem na zrównanie zarobków kobiet i mężczyzn.

Absencja chorobowa to nie tylko problem słabej efektywności ochrony zdrowia, to przede wszystkim problem ekonomiczny dla całego kraju.

W III kwartale 2014 r. absencja chorobowa wyniosła ponad 50 mln dni. W poprzednich kwartałach liczby były podobne, więc można estymować, że sumaryczna liczba dni chorobowych w 2014 roku przekracza 200 mln!!!

Produkt Krajowy Brutto (PKB) w 2014 to ok. 1500 mld zł. Liczba zatrudnionych ok. 17 mln. Liczba dni roboczych w roku 250. Znając powyższe wartości można wyliczyć, że każdego dnia pracy jeden obywatel wytwarza ok. 400 zł PKB. A 200 mln dni absencji chorobowej oznacza, że utraciliśmy ok. 80 mld zł w niewyprodukowanych dobrach.

Osobnym kosztem są renty chorobowe i koszty związane z leczeniem pacjentów, którzy nie otrzymali w porę leczenia ze względu na kolejki oczekujących lub późne włączenia terapii kosztochłonnych. Koszty rent z tytułu niezdolności do pracy to ok. 24 mld zł rocznie! To jest kwota realnie wypłacanych pieniędzy, do której trzeba doliczyć wartość utraconego PKB, którego te osoby już nie wyprodukują.

Ograniczenie wydatków na ochronę i brak oceny efektywności medycznej przy finansowaniu jednostek medycznych powoduje wielomiliardowe straty w gospodarce.

Pytanie do rozwiązania dla nas wszystkich: O ile można zmniejszyć absencję chorobową przez zwiększenie wydatków na leczenie. Oczywiście pod warunkiem utrzymania, a lepiej (!) - zwiększenia efektywności medycznej. Tak, żeby pacjent nie czekał miesiące lub lata na leczenie. A gdy otrzyma leczenie, to żeby wynikiem była rzeczywista poprawa zdrowia.

Kiedy rząd i jego specjalizowane agendy (ZUS, KRUS, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Zdrowia, itp.) zaczną liczyć pieniądze i angażować się w realne programy prewencji i premiować efektywność leczenia?

Od lat liczby dni absencji chorobowej i wniosków rentowych nie uległy znaczącym zmianom w związku z efektywnością ochrony zdrowia. Wygląda na to, że nikt w Polsce nie sprawdza zależności między działaniami medycznym, a efektami zdrowotnymi dla obywateli i dla gospodarki. Lecimy bez pilota!

Marek Wesołowski

Oceń artykuł:
Dziękujemy za ocenę

Komentarze

300
Liczba przeanalizowanych szpitali
20,638,674
Liczba przeanalizowanych hospitalizacji
87,941,369
Liczba przeanalizowanych wizyt
74.3 mld zł
Kwota przeanalizowanych rozliczeń z NFZ