Artykuły branżowe

Benchmarking w Służbie Zdrowia
27/052010

Autor: Marek Wesołowski



Po co profesjonaliści jeżdżą na zjazdy? Często z góry wiadomo, że nic odkrywczego nie będzie przedstawiane w oficjalnych wystąpieniach, a mimo to są chętni uczestnicy.

Oczywiście część jedzie, żeby odpocząć od codziennej rutyny, odwiedzić po drodze rodzinę, znajomych i spotkać się z kolegami po fachu.

To ostatnie nazywa się rozmowami w kuluarach. Te nieformalne rozmowy, od dawna są wysoko cenioną częścią oficjalnych spotkań i zdarza się, że najważniejszą. Okazuje się, że najlepszą szkołą i najlepszym źródłem wiedzy są praktycy, tacy sami jak my fachowcy, na co dzień walczący z oporną materią swojego zawodu.

Lekarze chcą usłyszeć jak z trudnym przypadkiem radzili sobie ich koledzy po fachu, a dyrektora szpital ciekawi, jak inny dyrektor radzi sobie z kosztami leków, polityką przyjęciową, protestami personelu, czy jak efektywnie rozlicza się z NFZetem.

W czasie nieformalnych rozmów i przyjacielskich kontaktów łatwiej zapytać o to, jak inni rozwiązują trapiące nas problemy, porównać jak my, a jak Oni pracują, w czym się różnimy i jakie to ma skutki.

Krótko mówiąc porównujemy sposoby postępowania i nasze wyniki, a dzięki temu zdobywamy wiedzę i zmieniamy nasze postępowanie. Uczymy się od lepszych, omijamy błędy, które popełnili inni.

Zalecenia znane od zawsze: Uczmy się na cudzych błędach, uczmy się od bardziej od nas doświadczonych.

W dzisiejszym precyzyjnym świecie wszystko musi mieć swoją precyzyjną definicję i nazwę. Wspomniane nieformalne porównywanie zamieniło się w BENCHMARKING i uzyskało szlif obiektywizmu. W kuluarowych rozmowach łatwo było o podkolorowane opowieści o sukcesach i minimalizację porażek. Benchmarking opiera się na identycznych i obiektywnych miarach niwelując emocje i ustawiając wspólne mianowniki.

Dla poprawnego porównania musimy upewnić się, że mierzymy te same wartości i w ten sam sposób. Proste w teorii, dość złożone w praktyce. Średni czas pobytu na oddziale może być liczony na różne sposoby i z różnym skutkiem, a ślepe porównanie wartości bez wiedzy o sposobie ich wyliczenia może prowadzić do błędnych wniosków, bo porównywano „gruszki” z „jabłkami”.

Dlatego warto stosować obiektywne miary, a przynajmniej ten sam sposób mierzenia. Nawet, jeśli będzie on błędny, to błąd będzie wszędzie identyczny i nadal porównanie wartości przyniesie nam rzetelną informację.

Jak uzyskać identyczne zasady pomiaru? Powinna je wykonać dla wszystkich ta sama instytucja.


Do takiej instytucji poszczególne szpitale przesyłają swoje dane jednostkowe, opisujące atomowe zdarzenia. Takie dane są następnie poddane identycznemu przetworzeniu i uśrednieniu. W efekcie każdy szpital, który wysłał dane dostanie wyliczone dla siebie wyniki porównane z uśrednionymi wynikami innych szpitali.

Dzięki temu będziemy mogli dowiedzieć się, które przypadki leczymy za długo, za drogo lub za mało uzyskujemy za nie punktów z NFZ; w porównaniu z innymi szpitalami. A może wręcz przeciwnie z satysfakcją stwierdzimy, że leczymy efektywnie, nasze koszty są całkiem rozsądne, a z NFZtem nieźle sobie radzimy.

Bez względu na to, czy uzyskana informacja będzie dla nas przykra czy satysfakcjonująca, zobaczymy rzeczywiste dane w rzeczywistym kontekście naszej konkurencji. Nasze wyniki będą obiektywnie ocenione wynikami osiąganymi przez inne szpitale.

Jak zwykle wynik nie będzie jednoznaczny. Z pewnością mamy przypadki, czy prace, które wykonujemy lepiej od innych i takie, które możemy znacznie poprawić.

Benchmarking jasno wskaże nam gdzie jesteśmy. Powie, co warto poprawiać, a czym się chwalić.

Co więcej pokaże jak duże mogą być zmiany. Nie porywajmy się na skrócenie czasu pobytu do 3 dni bo nikomu się to nie udało. Najlepsi mają 5 dni. Nie planujmy obniżenia kosztów leków na pediatrii do, powiedzmy, 20 zł dziennie, bo możliwy do osiągnięcia wynik to 35zł, itd.

Benchmarking pozwala skupić się na rzeczach istotnych. Tych aspektach działania szpitala, które mają szansę zmiany i powie jak głębokiej zmiany możemy oczekiwać.

Każda zmiana, ciągnie za sobą inne zmiany. Szpital to system naczyń połączonych, więc warto sprawdzić wcześniej „na sucho” jakie będą całościowe skutki planowanej zmiany.

Połączenie obiektywnej informacji o własnym szpitalu opatrzonej benchmarkami z innych szpitali wraz z możliwością symulowania zmian tak, aby osiągać wyniki porównywalne lub lepsze od innych wydaje się niezbędnym narzędziem pracy zarządu nowoczesnego szpitala.

Przy czym nie chodzi o jeszcze jeden program komputerowy, który trzeba integrować z innymi systemami w szpitalu i mozolnie napełniać danymi. Benchmarking to rodzaj usługi polegającej na przetwarzaniu danych według unikalnych algorytmów stanowiących własność intelektualną jednostki benchmarkującej i prezentacji, tak przetworzonej informacji na uśrednionym tle wyników pozostałych szpitali lub innych ogólnie przyjętych wskaźników. Połączenie tej usługi z kalkulacją kosztów procedur medycznych i modelowaniem działalności szpitala dopełnia ofertę.

Firma SGA uruchomiła w tym roku takie usługi i zaprasza wszystkich zainteresowanych. Z przyjemnością zaprezentujemy nasze możliwości i odpowiemy na wszystkie pytania.

Prosimy o kontakt na tel. 81-5342105 lub adres mailowy sga@sga.waw.pl lub o skorzystanie z naszego formularza kontaktowego. Proszę zostawić kontakt - oddzwonimy.

Komentarze

300
Liczba przeanalizowanych szpitali
20,638,674
Liczba przeanalizowanych hospitalizacji
87,941,369
Liczba przeanalizowanych wizyt
74.3 mld zł
Kwota przeanalizowanych rozliczeń z NFZ